Gdyby ktoś zapytał jak zaczęła się moja miłość do książek, to odpowiedziałabym: „od zwisającego kawałka smażonego jajka na krzaczastym wąsie wuja Venrona”. Jeśli istnieje miłość od pierwszego wejrzenia, to również istnieje miłość od pierwszego przeczytania.
Czy mieliście kiedyś tak, że na jakimś spotkaniu nikt nie chciał koło Was usiąść? I to wcale nie dlatego, że śmierdzicie (wiecie, bo dyskretnie sprawdziliście) ale dlatego, że jesteście posiadaczami RBF, czyli Resting Bitch Face.