Na pewno znacie ten obrazek: dziewczyna siedzi na kanapie w kocykowym burrito, zajada się lodami i ogólnie wygląda jak jedno wielkie nieszczęście. Strzelacie co jest tego powodem? No jasne – zerwanie! Tylko pewnie z góry zakładamy, że chodzi o zerwanie związku romantycznego, a nie przyjaźni… A ja się zastanawiam: dlaczego?
Browsing Tag
żałoba
Mija w zaokrągleniu rok odkąd zakończyłam terapię. Kiedy wychodziłam z ostatniej sesji miałam w sobie mieszane odczucia, bo z jednej strony cieszyłam się, a z drugiej trochę się bałam. Teraz sobie myślę, że to normalny miks wrażeń, kiedy człowiek ma wejść w nieznane, kiedy symbolicznie zaczyna coś nowego. A życie po terapii zdecydowanie było czymś nowym.
Najgorsze były tygodnie, kiedy moja mama chodziła do pracy na nocki. Zostawałam wtedy w domu zupełnie sama i zawsze się bałam, że on wtedy przyjdzie mnie nastraszyć. Zemści się za to, że byłam dla niego złą siostrą. Zostawiałam sobie wtedy włączoną lampkę i puszczałam cicho radio, żeby chociaż głos radiowych prezenterów dotrzymywał mi towarzystwa… aż do pewnego wieczoru.