zasady prawdziwej rozmowy
Bierz życie na klatę, Damsko-męskie

5 zasad prawdziwej rozmowy

Nie mówię tutaj o zwykłej konwersacji, ale o takiej prawdziwej rozmowie, o prawdziwym dialogu miedzy dwojgiem ludzi. Taka prawdziwa rozmowa nawet nie musi być na tematy metafizyczne czy filozoficzne – nie chodzi o to jak głębokie tematy poruszasz, ale w jaki sposób to robisz.

Powiem Wam szczerze, że mogłabym policzyć na palcach jednej ręki z iloma osobami w ciągu całego mojego życia udało mi się dobrze porozmawiać. I to bynajmniej nie chodzi o jakieś otwieranie i wylewanie przed kimś duszy. Chodzi o to, że podczas takiej rozmowy swobodnie wymienialiśmy się myślami. Że byliśmy otwarci na siebie. Że byliśmy autentycznie ciekawi siebie nawzajem i tego co ta druga osoba ma do powiedzenia.
Nie zdarza się to zbyt często. A szkoda. Bo monolog przerywany jedynie oczekiwaniem aż skończy mówić druga strona, żeby samemu znów podjąć monolog – to dupa nie rozmowa.

Kolejna lekcja uważności

Rozumiem, że człowiek w dzisiejszych czasach wciąż pędzi i nawet jak siedzi na dupie w knajpie pijąc piwo z kumplem, to w głowie wciąż słyszy to irytujące tykanie i myśli o tych wszystkich rzeczach, które jeszcze musi zrobić jak wróci do domu, a już nie wspominając o układaniu w głowie planu na następny dzień… Ja sama czasem się łapię na tym, że zakręcę się w mózgu na jakiś temat i potem uświadamiam sobie, że nie mam pojęcia co druga osoba przed chwilą do mnie powiedziała.
A to przecież tak nie wypada. Przecież miałam być bardziej Zen i w ogóle.

Prawda jest taka, że dobra rozmowa jest podwaliną dla przyjaźni i dla udanego związku. Bez tego się zwyczajnie się nie da. Bez prawdziwej rozmowy opartej na rzeczywistym dialogu jesteśmy jak ja i mój kot, kiedy próbuję mu wytłumaczyć, że moje nogi nie są drapakiem i jednak trochę mnie boli, kiedy wbija w nie pazury. Czyli ja krzyczę i płaczę, a on patrzy i nie rozumie w czym problem. Tylko, że w tym wypadku dzielą nas różnice gatunkowe i raczej ciężko to przeskoczyć, a teraz pomyślcie ile jest relacji, w których ludzie nie potrafią się porozumieć zupełnie jak ja z moim kotem. Chociaż przecież mają do dyspozycji całą gamę słów, dzięki którym niemal doskonale są w stanie opisać o co im chodzi.

Ewolucja nie z przypału załatwiła naszemu gatunkowi zdolność komunikacji werbalnej, więc używajmy jej trochę bardziej świadomie, zgoda? Choćby ze względu na własne dobro.

Zasady prawdziwej rozmowy

#1. Słuchaj

To nie przypadek, że masz dwoje uszu, a tylko jedne usta. Więc zrób z tego użytek i zacznij słuchać ze zrozumieniem co próbuje ci powiedzieć drugi człowiek. Mało tego, dodaj jeszcze dwoje oczu do pakietu i już w ogóle będzie super combo! Zwróć uwagę na to, co druga osoba mówi gestami, mimiką i wreszcie co mówią jej oczy.

#2. Skup się

Nie patrz jednym okiem w telewizor, a drugim nie ogarniaj powiadomień w telefonie, bo jeszcze zeza od tego dostaniesz. Nie analizuj w głowie składu wartości odżywczych pitego właśnie piwa, ani nie planuj w głowie co by tu nowego obejrzeć jak już wrócisz do domu. Ćwicz tą swoją uważność i skup się na TU i TERAZ. Skoro już tu jesteś i siedzisz koło tej osoby, to tu z nią bądź, a nie gdzieś daleko w swojej głowie.

#3. Bądź ciekawy i bądź otwarty

Przyjmuj to, co mówi twój rozmówca ze spokojną ciekawością. Nie oceniaj już po pierwszym zdaniu co ktoś mógł mieć na myśli, bo może źle to zrozumiałeś i później wszystko co będzie mówić, ty będziesz postrzegał przez krzywy pryzmat tego pierwszego, źle zrozumianego zdania.
Zamiast z buta oceniać – dopytaj, upewnij się, że dobrze zrozumiałeś intencje i znaczenie słów. Możesz zapytać: „Czy mówiąc TO i TO miałeś na myśli, że…?” albo „Czy przez TO chcesz powiedzieć, że…”.
Włącz w sobie autentyczną ciekawość drugiej osoby.

#4. Wstrzymaj swoje dobre rady

Jasne, że w rozmowie najczęściej dzielimy się z kimś jakimś kłopotem, ale nie zawsze oczekujemy od drugiej strony jego rozwiązania. Czasem po prostu chcemy otrzymać zrozumienie, a nie listę co zrobić, żeby szybko pozbyć się problemu. Czasem potrzebujemy słów otuchy i wsparcia. A czasem nie oczekujemy tak właściwie nic.
Kiedy ktoś chce ci opowiedzieć o swoich rozterkach, a ty jedynie starasz się mu coś przetłumaczyć, dajesz wskazówki i próbujesz rozwiązać jego problemy, to wcale nie robisz tego, o co cię poprosił.

#5. Staraj się zrozumieć

Żeby znaleźć się w czyjejś skórze, musisz najpierw się pozbyć swojej. Żeby kogoś zrozumieć, musisz postawić się w jego sytuacji, biorąc jednocześnie pod uwagę wszystkie jego dotychczasowe doświadczenia, a nie swoje własne. Często zapominamy o tym, że przecież każdy idzie zupełnie inną drogą i wynosi z niej inne pęcherze, otarcia czy blizny. Bądź wyrozumiały.

***

Prowadzenie prawdziwej rozmowy to umiejętność jak każda inna, a słowa to narzędzie jak każde inne. Zatem skoro jesteśmy w stanie nauczyć się obsługi wiertarki, to tym bardziej jesteśmy w stanie nauczyć się prowadzić dobre rozmowy.


Co roku rzucam Wam i sobie jakieś wyzwanie. I do tej pory oswajaliśmy własną nagość, a innym razem uczyliśmy się jak wytańczyć rzeczy. A w tym roku chciałabym, żebyśmy ćwiczyli prawdziwe rozmowy i przekonajmy się co z tego wyniknie.

Photo by Clem Onojeghuo // unsplash.com

Poprzedni post Następny post

Może ci się spodobać