Deprecated: Hook custom_css_loaded is deprecated since version jetpack-13.5! Use WordPress Custom CSS instead. Jetpack no longer supports Custom CSS. Read the WordPress.org documentation to learn how to apply custom styles to your site: https://wordpress.org/documentation/article/styles-overview/#applying-custom-css in /home/lepiejmy/domains/lepiejmyslec.pl/public_html/wp-includes/functions.php on line 6031
prosty – Lepiej myśleć niż nie.
Browsing Tag

prosty

kartonowi ludzie
Ludzie

Kartonowi ludzie

Takich ludzi można spotkać wszędzie. Gdy się do nich podchodzi odnosi się wrażenie, że to są tylko kartonowi ludzie – jednowymiarowi i pozbawieni jakiejkolwiek głębi.

Continue Reading

Ludzie

O tych, którzy chcą prosto i o tych, którzy chcą wartościowo

A otępiały siedział na lekcji polskiego i rysował nie mające większego sensu zawijasy na marginesie swojego zeszytu. Właśnie zaczął się zastanawiać dlaczego zaczął rysować uskrzydlone i latające radośnie penisy, kiedy na obrzeżach świadomości dotarły do niego słowa polonistki:
-…i właśnie dlatego uczycie się interpretować wiersze. By potrafić zrozumieć więcej, wyrazić coś inaczej niż zwykły, prosty człowiek. – A uniósł brwi, lecz nie przestawał wodzić ołówkiem po papierze.
– A ja tam właśnie wolę mieć kawę na ławę. – powiedział kolega z klasy, a ręka z ołówkiem A zamarła centymetr nad zeszytem. Podniósł wzrok i zobaczył, że kilka osób kiwa głową na znak, że zgadzają słowami tego prostaka. Bo tylko tak można go było określić. Był to ten rodzaj chłopaka, który nie bawił się w uprzejmości a podstawowy savoir vivre traktował… coż, A był prawie pewien, że nawet nie zna takiego pojęcia jak savoir vivre. Tak można było wywnioskować choćby po tym jak powiedział przy wszystkich kolegach z klasy do swojej dziewczyny, że nie mają się po co dzisiaj spotykać skoro ma okres.
widząc zgodę na twarzach kolegów i koleżanek, chciał im nawrzucać. Że ślepi, że małostkowi i że durni.
Ale ostatecznie jedynie cichutko załkał do środka, bo w pełni uświadomił sobie jak ciężko w przyszłości będzie mu znaleźć wartościową dziewczynę.

***

W środku pewnej lutowej nocy sąsiad zadzwonił do mnie by wyciągnąć mnie na piwo. Chłopak którego znam od zawsze i wciąż pamiętam jak płakał kiedy dostał piłką w twarz. A dostał nie raz, bo był kompletnie nieskoordynowanym ruchowo dzieciakiem. Jeśli cokolwiek, kiedykolwiek miało się komuś stać na podwórku – stawało się właśnie jemu.
Ale teraz siedzimy w jego busie i po tamtym fajtłapowatym chłopaczku zostało już tylko wspomnienie (no chyba, że się upije – wtedy znowu nawala mu koordynacja). Sączymy lekko rozgazowane piwo nakryci jakimś starym śpiworem i gadamy.
– Ja już mam uraz do poznawania ludzi przez internet – wyrzuca z siebie, a ja parskam śmiechem i pomiędzy kaszlnięciami po zachłyśnięciu się mówię:
– Kontynuuj, to może być ciekawe.
– To nie jest śmieszne! Ostatnio poznałem taką dziewczynę przez internet. I wszystko było spoko. Ładna, fajna, dobrze się pisało i w ogóle. No to umówiliśmy się na zupę do Zupy – słysząc moje „eee..?” wyjaśnia mi, że to taka restauracja we Wrocławiu, gdzie podają same zupy – No i okej. Wszystko byłoby fajnie, gdyby ta laska nie była tak cholernie we mnie wpatrzona. Na początku to było pochlebiające, wiesz o co chodzi. Ale później to już było trochę creepy. No bo bez przesady, żeby cały czas się na kogoś tak gapić. Spotkaliśmy się jeszcze kilka razy, a ona ciągle się do mnie kleiła. Ja ją odsuwałem, a ona dalej i jeszcze bliżej do mnie. W końcu zagadałem do niej coś o fizyce¹ i wiesz co ona na to? – mówi dziwnie piskliwym tonem podrzucając ręce do góry aż piwo niebezpiecznie chlupnęło w puszce – A ona mi mówi, żebym przestał gadać o fizyce bo to jest nudne. NUDNE! Rozumiesz to?!
Ramiona mu opadają i zrezygnowany bierze długi łyk piwa.
Z niedowierzaniem kręcę głową.
– A co ty myślałeś, że tak łatwo jest znaleźć wartościową dziewczynę? Taką, z którą możesz siedzieć i po prostu gadać, bez wysiłku i bez spiny?
– Tak właśnie myślałem.
– No to witaj w prawdziwym świecie, gdzie wartościowy człowiek jest na wyginięciu. – unoszę puszkę i upijam duży łyk piwa.

***

Prości ludzie nie chcą skomplikowanych rzeczy/relacji/ludzi. To nie dla nich.
Ludzie wolą proste i łatwe. Kawę na ławę, z buta w drzwi i w dupę bez wazeliny.
Nie chcą już czytać między wierszami, bo to oznaczałoby zaangażowanie. A zaangażowanie wymaga energii. Komu by się teraz chciało marnować energię na takie pierdoły? Trzeba szybko żyć, chwytać chwilę i lajki na fejsie, a nie bawić się w konwenanse.
Ludzie wolą proste. Ale jednocześnie zapominają, że nie ma nic zajebistego w łatwym i prostym. Bo ludzie nie pamiętają łatwych rzeczy. Ludzie pamiętają te naznaczone krwią, potem, łzami i mięsem odsłoniętym aż do kości.
Najbardziej znane sukcesy, nie są osiągane przez wpadnięcie z buta, powiedzenie czego się chce i dostanie tego.
Największe historie o miłości nie są, historiami gdzie poznali się, trafiła ich strzała latającego dzieciaka z nadwagą a potem zwyczajnie żyli długo i szczęśliwie.

Kiedy ktoś jest wartościowym człowiekiem, to nie chodzi ze swoim wnętrzem jak na dłoni. Chowa to. Bo nie latasz jak pojebany wymachując przed każdym czymś, co jest cenne.


¹ Mój sąsiad uwielbia fizykę i niemal doznaje fizycznej rozkoszy kiedy opowiada o czarnych dziurach.