Dzisiaj rano jak zwykle przyszłam na zajęcia jogi trochę wcześniej i już siedziałam na macie, kiedy schodziły się kolejne dziewczyny. Kiedy się rozkładały ze swoimi matami jakoś tak weszło na wiecznie żywy temat tego, że „my byliśmy inną młodzieżą”, a później to już poszło z górki i zatrzymało się na bardzo ciekawym temacie…
Browsing Tag
dzieci
Odwiedziłam moją przyjaciółkę, którą znam od wczesnej podstawówki. A ona zapytała mnie czy coś sobie gotuję. Na co oczywiście odpowiedziałam, że w lodówce zwykle mam pusto, bo sama nie zjadam wszystkiego i potem wyrzucam i to bez sensu. Poza tym szkoda mi życia na gotowanie. A potem wbiegł jej 3,5- letni synek i coś zaczął do mnie mówić, a ja nie mogłam oderwać wzroku od tej ogórkowej leniwie gotującej się na kuchence.