Niemal odkąd pamiętam za każdym razem kiedy wpadałam do tego głębokiego dołu, który teraz zdefiniowałabym jako epizod depresyjny, a wtedy po prostu nie wiedziałam ani co mi jest, ani gdzie się znajduję, to miałam takie dziwne marzenie, żeby zniknąć. Wyjechać. Odciąć się od rzeczywistości. Odpocząć.
Browsing Category
Bierz życie na klatę
Myślę, że przechodzę coś, co moi rówieśnicy ze Stanów określają jako „adulting”. Ja sobie to tłumaczę jako „doroślenie”. Kiedy człowiek zakończy proces doroślenia, to inni spotykając nas mówią, rzeczy w stylu „wydoroślałaś” albo”zmieniłaś się”. I jedno co wiem, to całe doroślenie to jest równie nieprzyjemny i bolesny proces jak samo dorastanie, kiedy ma się lat -naście.
Dzisiaj napiszę do Was list i opowiem Wam co u mnie tak jakbym pisała do dawno niewidzianych przyjaciół. Bo trochę właśnie tak to czuję. Niektórzy z Was są tutaj ze mną od lat. Chociaż nie odzywam się zbyt często, to czasem piszecie do mnie wiadomości na IG, a ja już Was traktuję jak dobrych znajomych.