Bierz życie na klatę

O tym, że radość wyrasta ze smutku

Szliśmy leśną ścieżką pokrytą cienką warstwą żółtych i pomarańczowych liści, a ja bardzo starałam się nie poślizgnąć na leżących na ziemi żołędziach jednocześnie nucąc pod nosem zmyśloną piosenkę, kiedy on powiedział: „Jesteś teraz jak dziecko. I mam to na myśli w takim dobrym sensie”.

Continue Reading

Bierz życie na klatę

o tym jak przechodzę doroślenie

Myślę, że przechodzę coś, co moi rówieśnicy ze Stanów określają jako „adulting”. Ja sobie to tłumaczę jako „doroślenie”. Kiedy człowiek zakończy proces doroślenia, to inni spotykając nas mówią, rzeczy w stylu „wydoroślałaś” albo”zmieniłaś się”. I jedno co wiem, to całe doroślenie to jest równie nieprzyjemny i bolesny proces jak samo dorastanie, kiedy ma się lat -naście.

Continue Reading

Bierz życie na klatę

O tym jak przeglądałam się w lustrze

Dzisiaj napiszę do Was list i opowiem Wam co u mnie tak jakbym pisała do dawno niewidzianych przyjaciół. Bo trochę właśnie tak to czuję. Niektórzy z Was są tutaj ze mną od lat. Chociaż nie odzywam się zbyt często, to czasem piszecie do mnie wiadomości na IG, a ja już Was traktuję jak dobrych znajomych.

Continue Reading