Przyznam się do czegoś, co bardzo długo w sobie ignorowałam. Jesteście gotowi? No to już, leci… trzy, dwa, jeden… jestem intelektualistką. Uff, poszło! Pewnie sobie myślicie – szok i niedowierzanie, doprawdy Bere, nikt się nie spodziewał. A jednak! I teraz opowiem tego dobre i te mniej dobre strony.
Browsing Category
Bierz życie na klatę
Pamiętacie jak kiedyś mówiłam, że nie znam recepty na szczęście, ale razem możemy jej poszukać? No więc nie wiem jak Wy, ale ja nie próżnowałam i choć mogło się wydawać, że się poddałam w tych poszukiwaniach, to tak naprawdę ciągle w głębi duszy szukałam tych tajnych kodów, które można by wbić w naszą symulację, żeby wreszcie osiągnąć to mityczne szczęście, o którym wszyscy opowiadają.