Gdybyśmy chcieli namalować obraz pod tytułem „Filozofia moralności”, to musielibyśmy użyć wszystkich możliwych odcieni szarości jakie istnieją w palecie barw. Tak przynajmniej ja sobie wyobrażam wszelkie dyskusje na tematy etyki i tego co jest właściwym postępowaniem. W mojej ocenie w tych tematach czerń i biel nie istnieje.
Berenika
Za dzieciaka znalazłam taki aforyzm w jednej z książek i po krótkiej analizie uznałam, że jest dużo prawdy w tym zdaniu: „zrozumieć to znaczy wybaczyć”. Wtedy to po prostu przyjęłam jako własne przekonanie, ale teraz wewnętrznie kusi mnie, żeby to trochę rozmienić na drobne i podłubać kijkiem w samych flakach tej idei.
Jak to jest być kobietą – czyli żyjemy w dwóch różnych rzeczywistościach na tym samym świecie
Dzisiaj chcę napisać o czymś, co kłębiło mi się z tyłu głowy jak zamglone postacie w lustrzanym wykrywaczu wrogów w gabinecie profesora Moody’ego. Kiedyś powiedziałabym, że bycie kobietą ma swoje plusy i swoje minusy. Teraz raczej stwierdziłabym, że bycie kobietą to życie w nieco innej rzeczywistości niż mężczyzna.
Moje pierwsze wspomnienie związane z religią jest z pierwszej klasy podstawówki, kiedy któregoś dnia na drugie śniadanie miałam kanapkę z szynką. Mój ówczesny kolega, z którym siedziałam w ławce i ogólnie się mocno przyjaźniliśmy od małego gówniaka, zwrócił mi uwagę, że nie powinno się jeść w piątek mięsa. Zupełnie nie potrafiłam pojąć niby dlaczego nie można i w ogóle gdyby rzeczywiście taka zasada istniała to chyba zostałabym o tym poinformowana do tej pory, prawda?